No i po kolejnej edycji Walkirii - Bitwy Czołgów II. I tu niestety znowu przegraliśmy decydujące starcie. Utrzymywaliśmy swoje pozycje długo, trupy siały się wkoło, ziemia drżała od wybuchów i gąsienic czołgów, a wrzaski rozpaczy, bólu i cierpienia rannych przeszywały powietrze jak kule karabinów. I te hordy wygłodniałych bolszewików... zalały nas jak powódź Zatopiły nasze marzenia o zwycięstwie
I Drużyna Pierścienia
Nie obyło się również bez drobnych kłopotów. Russische schweine skrócili mi rękę...